Castelfranco di Sopra

Miasteczko jest położone na szlaku łączącym Arezzo z Fiesole. W dawnych czasach zamieszkane przez Etrusków, w czasach rzymskich uległo silnej urbanizacji dzięki starożytnej drodze konsularnej Cassia. Jako Castelfranco di Sopra miasto zostało założone w 1299 roku przez Republikę Florencką. Było jednym z trzech miejsc, tak zwanych Terra Nuova (dwa inne to Terranuova Bracciollini i San Giovanni Valdarno). Taki punkt na drodze handlowej był bardzo potrzebny, a żeby zaludnić miejsce, zwolniono je czasowo z danin. Miasto rozwinęło się w ciągu 50 lat: zbudowano mury miejskie, place i zadbano o okolice. Powstały budowle istniejące do dzisiaj, m. in. oratorium świętego Filipa i klasztor augustianów. Ale najważniejszą budowlą miasta jest Torre d'Arnolfo. To wieża, dla której przyszłam do Castelfranco di Sopra.






Zaprojektowana w 1300 roku przez Grande Arnolfo, czyli Arnolfo di Cambio, florenckiego architekta (tego samego, który zaprojektował Santa Maria del Fiore). Wieża, zwrócona w stronę Florencji, miała być symbolem nowego miasta. Nad drzwiami, tzw. Porta Fiorentina znajdowała się lilia, symbol Toskanii.


W XIX wieku, kiedy miasto znajdowało się pod rządami administracyjnymi Arezzo, mury zostały częściowo zniszczone. Całkowitemu zniszczeniu uległa także Loggia di Arnolfo di Cambio, antyczna budowla, o którą dbał sam Grande Arnolfo.








Kościół San Filippo Neri zbudowany w XVII wieku był niestety zamknięty, więc tutaj tylko widok fasady.




















Można było wejść do oratorium della Compagnia del Sacramento z XVI wieku. Data powstania 1556 rok jest wyryta na tympanonie. Wewnątrz zwraca uwagę barokowy ołtarz, cały w złocie, dzieło nieznanego artysty. Na ołtarzu po prawej stronie obraz ze św. Józefem, św. Łucją i aniołami. Płótno jest wycięte w środku dla ukazania wizerunku Madonny w ośmiobocznej ramie.

Święty Józef, święta Łucja z aniołami, XVI wiek

Barokowy ołtarz w oratorium
W miasteczku jest jeszcze opactwo San Salvatore, ale o tym innym razem. Spacerowaliśmy jakieś dwie godziny, było zupełnie cicho, czas sjesty. Żadnych turystów (kto by tam przyjechał do takiego sennego miasteczka otoczonego przez gaje oliwne), żadnych miejscowych (wszyscy spali, wszystko zamknięte), cisza, jakby czas się zatrzymał.

Rynek w Castelfranco di Sopra

Kapliczka przy via Dante Alighieri

Pomnik Arnolfa di Cambio w parku miejskim




Druga z zachowanych bram miejskich

stylizowany detal bramy, murek prywatnego maleńkiego gaju oliwnego w środku miasta

Komentarze

Popularne posty