Barwa, która powstała w wyniku wypadku chemicznego w berlińskim laboratorium w 1709 roku stała się inspiracją dla takich twórców, jak William Turner i Pablo Picasso. A było to tak. Dwóch chemików, Jacob Diesbach i Johann Conrad Dippel mieszali czerwony barwnik zwany koszenilą, który pozyskiwano z meksykańskich owadów, czerwców kaktusowych (istnieją także czerwce polskie i mają własną historię).
https://www.youtube.com/watch?v=DHLPw4g2YiY
Otóż w pewnym momencie okazało się, że mikstura zmieniła barwę na ciemnoniebieską. Panowie ustalili, że stało się tak z powodu krwi owadów obecnej w miksturze. Zapisano wzór chemiczny i powstał pierwszy na świecie syntetyczny pigment. Kolor nazwano błękitem berlińskim i zaczęto go używać na mundurach armii pruskiej. Armia rosyjska używała wówczas zielonych mundurów (barwnik naturalny, oczywiście), zaś armie francuska i bawarska stosowały niebieskie sukno barwione pigmentem indygo. Błękit berliński, nazwany wkrótce pruskim okazał się nietrwały w starciu z wodą i mydłem, ale w malarstwie sprawdził się jako alternatywa dla kosztownej ultramaryny.
|
błękit pruski |
|
lapis lazuli z Afganistanu |
Ultramarynę od wieków pozyskiwano z lapis lazuli sprowadzanego z gór Afganistanu. Bywało, że jej koszt przewyższał koszt płatków złota używanych w malarstwie. Malarze w kontraktach zawieranych z mecenasami mieli ściśle określone warunki stosowania błękitnej barwy. Przeważnie była ona zarezerwowana na suknię Marii Panny. Ale pomyślcie o tym, jak musiało się nagle zmienić myślenie społeczne! Niebieski barwnik odkryty przez dwóch szarlatanów poprzez skażenie krwią innego barwnika! A przecież szaty Marii Panny nie mogły budzić takich skojarzeń.
Pruski błękit bardzo szybko stał się popularny w całej Europie. Jednymi z najstarszych udokumentowanych obrazów, w których użyto tego pigmentu są dzieła z cyklu
Odjazd na Cyterę Watteau. Odkryli to dwaj badacze malarstwa XVIII-wiecznego z paryskiego Luwru. Używał go także Thomas Gainsborough, którego obrazy przebarwiły się z czasem ze względu na zbyt duże rozcieńczenie pigmentu, który nie jest odporny na promienie UV. Odkryto to podczas konserwacji obrazów w National Gallery w Londynie; po zdjęciu ramy różnica w odcieniu błękitu była widoczna gołym okiem.
Syntetycznego barwnika używał także wybitny angielski malarz, William Turner. Zostało to potwierdzone badaniami nad jego wczesnymi pejzażami. Jedna ze specjalistek z domu aukcyjnego Christie's przebadała akwarele Turnera i odkryła pewną ciekawostkę. Poza syntetycznym błękitem pruskim, Turner artysta używał ponad 30 różnych pigmentów, podczas gdy inni malarze ograniczali się do 8, najwyżej 9.
|
William Turner, Kanał Grande w Wenecji, ok. 1835 r., Metropolitan Museum of Art., Nowy Jork |
Kończąc opowieść o pruskim błękicie nie można zapomnieć o błękitnym okresie malarstwa Picassa. Obok szarości i zieleni używał on głównie tego syntetycznego pigmentu, by uzyskać melancholię i głębię w obrazach błękitnych. A okres błękitny w twórczości Picassa wielu badaczy uznaje za kluczowy w karierze artysty. Cóż, dla mnie melancholijne obrazy z tamtych lat są najpiękniejsze.
|
Pablo Picasso, Kobieta melancholijna, 1902-1903, Detroit Institute of Arts |
Co stanowi o atrakcyjności barwy błękitnej dla artystów? To kolor niezwykle intensywny pozwalający pracować zarówno przy pełnej palecie barwnej, jak przy malarstwie monochromatycznym. Błękit pruski jest wciąż bardzo popularną barwą. Damien Hirst zamówił 29 litrów pigmentu, co wystarczyłoby na pomalowanie pancernika, jak określił dostawca. Nie wiemy jednak, do czego Hirst użył barwnika.
Pruski błękit ma także inne zastosowania. Poza zamawianiem barwnika do drukarek przemysłowych współcześnie, warto wspomnieć o fotografce Annie Atkins, która w XIX wieku użyła pigmentu do stworzenia cyjanotypów roślin. Artystka używała alg morskich i przedstawiała je na papierze. Cyjanotypia jest techniką fotograficzną, która stosując właśnie błękit pruski tworzy monochromatyczne obrazy. Przepiękne, prawda?
|
Anna Atkins, strona z albumu z fotografiami wydanego w 1843 roku |
Napisałam na podstawie informacji uzyskanych ze strony
http://www.christies.com/features/The-transformational-powers-of-Prussian-Blue-8758-1.aspx?sc_lang=en&cid=EM_EMLcontent04144A16C_1&cid=DM153767&bid=117992078
Komentarze
Prześlij komentarz