"Tam, gdzie bywają motyle"

Lubię zaczynać swoje opowieści od wspomnień. Otóż jakieś dziesięć lat temu w nieistniejącej już galerii sztuki w Gdyni przy ulicy Świętojańskiej zobaczyłam wspaniałą grafikę. Kot, ubrany w długą suknię niósł w łapce klatkę z ptakiem. Kolory zgaszone, niemal monochromatyczne, prosty przekaz, przynajmniej dla mnie. Wewnątrz pokazano mi jeszcze kilka odbitek wykonanych metodą wklęsłodruku. Tak mnie zachwyciły, że tego samego dnia napisałam maila do artystki z podziękowaniem za jej sztukę. Dzisiaj przybliżam fragment twórczości Edyty Purzyckiej, artystki z Wrocławia, która po prawie dziesięciu latach wciąż mnie zachwyca swoimi pracami. Nie wiem, czy dobrze rozumiem jej grafiki, ale oczarowuje mnie efemeryczność przedstawień, senność krajobrazów, symbolika religijna, mistycyzm, a czasem żart z życia. Udajcie się ze mną Tam, gdzie bywają motyle, albo w Podróż poza czasem. A właściwie nie ze mną, a z Edytą Purzycką.


Anachiel. Anioły wraz z nadejściem chrześcijaństwa zyskały bezcielesność, ale także wolną wolę. Anachiel jest opiekunem ludzi urodzonych w znaku Strzelca. Na powyższej grafice jest postacią cielesną, uwikłaną w wewnętrzne smutki. Jego ręce, którymi oplata ciało są dla mnie symbolem zamknięcia się na świat. Może jego skrzydła przestały wydawać piękne dźwięki? A może zgubił harfę lub lutnię?


Kot i jego opatrzność. Niepokojąca grafika nocna. Początkowo myślałam, że kot i kobieta są ukazani na tle księżyca, ale nie, to wyjście. Zestawienie nocy, która trwa wewnątrz i jasności dnia na zewnątrz. Dzień stanowi tu tylko kontrast, nie jest bohaterem. W nocy dzieje się najwięcej i najdziwniej. Ale to noc nad nami czuwa, bo we śnie tracimy kontrolę.


Kot i jego przyszłość. Czy mam wyjść, czy wejść? Kot siedzi w drzwiach jak cień. Bajeczny kapelusz zasłania oczy kobiety, która może symbolizować tytułową przyszłość. A może przyszłość jest za drzwiami? Co oznacza wysoki kapelusz z szerokim rondem? Dla mnie to niepewność, balansowanie głową, myślami. Zastanawianie się, czy zrobić krok naprzód.


Sagras i Sarajel. Anioły, które rządzą znakami Byka i Bliźniąt, w niektórych przekazach tylko Byka. Sagras bywa także utożsamiany z geniuszem towarzyszącym aniołowi Sarajelowi. Współcześnie trudno nam przebić się do takich duchowych wizji.


Sen. Obraz bardzo sensualny. Czas biegnie tak powoli, powietrza wokół dużo, drapieżność zasnęła. Wyjątkowo urzekające przedstawienie, mogłabym spędzić z nim całe miesiące, lata. Wyciszenie emocji po całym dniu.


Sonata mauretańska. Czy obraz może być utworem muzycznym? Kot tworzy przejścia do ciemnego świata, postacie w tle słuchają muzyki. Nie bardzo rozumiem ten przekaz, jest niepokojący, bo wyobrażam sobie, że za chwilę pojawi się kolejny tunel do nicości. Nie odważyłabym się.


Urodziny Kozy Juanity. Bardzo Chagallowskie. Wzruszające, senne, ujmujące urodą życia dzieło. Kilka nieprawdopodobnych historii, punkt wyjścia do opowiadania baśni. Jestem tą cudowną rybą unoszącą się w mglistym powietrzu.


Edyta Purzycka ukończyła wrocławską ASP i zrobiła dyplom w pracowni grafiki oraz aneks z malarstwa u prof. Haliny Pawlikowskiej. W swojej twórczości wykorzystuje druk wklęsły, tworzy także kolaże i rysuje. Wklęsłodruk w jej wykonaniu to akwaforty i akwatinty, czyli techniki grafiki warsztatowej stosowane w sztuce od przełomu XV i XVI wieku. Wówczas te techniki były jedyną formą popularyzacji treści, szczególnie literatury i sztuki. Dzisiaj obie techniki są stosowane jako grafika warsztatowa, nie stosuje się ich na skalę przemysłową.

Akwafortę nazywa się inaczej kwasorytem, bo miedzianą lub cynkową płytę pokrywa się nierozpuszczalnym w kwasie werniksem, na którym stalową igłą wykonuje się rysunek. Zanurzenie płyty w kwasie powoduje, że rysunek zostaje wytrawiony w płycie, co pozwala go następnie odbić na papierze po wcześniejszym pokryciu płyty tuszem. Trawienie można powtarzać wielokrotnie w zależności od tego, jak głęboko ma sięgnąć tusz. Od tej głębokości zależy intensywność druku. Dlatego grafiki powstałe tą metodą posiadają różne stopnie intensywności koloru tuszu.

Akwatinta jest pochodną akwaforty i została wynaleziona w XVII wieku. Umożliwiła oddawanie światłocienia na grafikach.

Grafiki Edyty Purzyckiej powstają podczas kilku etapów. Oto opis całego procesu: http://edytapurzycka.pl/pl/jak-powstaje-grafika/

Załączone grafiki dzięki uprzejmości artystki.





Komentarze

Popularne posty