Eleonora Toledańska okiem Bronzina

Kilka lat temu przy okazji wystawy twórczości Bronzina, malarstwo tego wspaniałego artysty nazwano kwintesencją florenckiej twórczości. Bronzina zaś jednym z największych artystów późnorenesansowej Italii. Patrząc na portrety rodziny Medyceuszy, pełne barw, piękna, splendoru, a jednocześnie bardzo naturalistyczne, nie mogę się oprzeć stwierdzeniu, że to najpiękniejsze portrety, jakie oglądałam. A było we Florencji portrecistów wielu...
Agnolo Bronzino urodził się jako syn rzeźnika. Terminował przez jakiś czas u mało znanego malarza, Raffaellina del Garbo, a następnie został uczniem Jacopa Pontorma. Ze swoim mistrzem współpracował zresztą przez wiele lat dekorując freskami wille Medyceuszy. Został ich nadwornym malarzem i pracował dla nich do końca swojego życia. Nigdy się nie ożenił, mieszkał z siostrą, której syna, Alessandra Allori , uczył malarstwa. 
Dzisiaj przyjrzę się jednemu z najbardziej znanych portretów pędzla Bronzina i opowiem historię Eleonory Toledańskiej oraz badań nad jej suknią.
Eleonora z Toledo, żona Kosmy I Medyceusza od 1539 roku została sportretowana przez Bronzina około 1545 roku w wieku 23 lat. Pierwsze, co widzę, to portret przepięknej kobiety o szlachetnych rysach, ubranej w elegancką suknię i czule obejmującą małego chłopca. To jej syn, Giovanni. Eleonora jest młoda, bardzo spokojna i na pewno dobrze się czuje w bogatym stroju. Drugie spojrzenie zatrzymuje się na kilku elementach. Suknia jest niezwykle bogata, ściśle przylegająca do piersi i mocno rozkloszowana u dołu. Wokół talii znajduje się szarfa ze złota i drogich kamieni, której koniec leży na spódnicy pod smukłą dłonią księżnej. Tkanina, z której uszyto suknię jest haftowana w owoce granatu – to symbol płodności, czyli uznanie Eleonory jako matki. Kobieta miała przecież rodzić dzieci, przede wszystkim synów. Granat jako symbol znajduje się także na freskach w kaplicy Eleonory w Palazzo Vecchio (także autorstwa Bronzina). Na ramionach kobieta ma złotą siatkę. Perły znajdujące się we włosach, uszach i naszyjniku świadczą o czystości. Koralowy pendant, który Eleonora nosi na szyi miał chronić przed wczesną śmiercią. 

Bronzino, Portret Eleonory de Toledo z synem Giovannim, 1544-45, Uffizi, Florencja
(opis alternatywny: portret kobiety wysokiego rodu z dzieckiem. Na ciemnoniebieskim, cieniowanym tle ściany na krześle siedzi młoda kobieta w bardzo bogatej srebrzystobiałej sukni haftowanej w złote i czarne ornamenty i ozdobionej wieloma perłami. Dopasowana górna część sukni uwydatnia szczupłą sylwetkę. Lekko bufiaste rękawy i szeroka spódnica ciężkimi fałdami opadająca w dół. Gładko zaczesane do tyłu ciemnobrązowe włosy z przedziałkiem pośrodku ujęte w złotą, delikatną siatkę. Twarz owalna o delikatnie zaokrąglonych różowych policzkach, ciemne oczy w jasnobrązowej oprawie, prosty nos i pełne, nieduże usta o koralowej barwie. Wokół szczupłej szyi naszyjnik z pereł z medalionem. Dłoń ręki po prawej spoczywa na udzie. Drugą ręką kobieta obejmuje kilkuletniego chłopca o okrągłej buzi z ciemnymi oczami i delikatnym podwójnym podbródkiem. Niebieska bluza chłopca w załamaniach odbija refleksy światła. Dziecko wspiera się rączką po prawej na udzie matki, druga ręka swobodnie opuszczona wzdłuż ciała. Obraz malowany wieloma odcieniami. Jeśli malarz używa błękitu, rozświetla go bielą, szarością, różem, jeśli przyciemnia, używa czerni i ciemnego fioletu. W brązach wiele laserunków, czyli półprzezroczystych warstw farby tonujących barwę i stwarzających głębię. Delikatne, subtelne malarsko dłonie kobiety o długich palcach malowane bielą, różem, cielistym beżem ze światłem wydobywającym wypukłości. Laserunkowo nakładane różne odcienie szarości i beżu na skórze kobiety i dziecka budują kształty twarzy, szyi i dłoni. 

Eleonora była młodszą córką hiszpańskiego wicekróla Neapolu, Don Pedra de Toledo. Kosma Medyceusz pojechał do Neapolu starać się o starszą siostrę, Izabelę, ale podobno zachwyciła go uroda siedemnastoletniej Eleonory. Związek okazał się udany, para doczekała się licznego potomstwa, z którego większość zmarła w dzieciństwie. Eleonora spełniała się w działalności dobroczynnej i oczywiście zapewniła ciągłość rodu Medyceuszy. 

Bronzino, Portret Eleonory de Toledo, 1560, National Gallery of Art, Waszyngton
opis alternatywny: na tle aksamitnej, ciemnoczerwonej kotary o dwóch fałdach biegnących od lewego górnego rogu po skosie w prawo siedzi szczupła, właściwie chuda kobieta o zmęczonej, ale łagodnej twarzy. Szeroki, bogaty strój z czerwonej tkaniny dekorowanej haftami w złotym, czarnym i błękitnym odcieniu oraz naszywanymi perłami ukrywa jej sylwetkę. Szerokie ramiona stroju, bufiaste rękawy, fałdy rozłożone szeroko na wysokości bioder ukrywają sylwetkę, prawdopodobnie bardzo szczupłą, sądząc po twarzy i szyi. Pociągła twarz o ciemnobrązowych włosach upiętych gładko z tyłu uczesanych z przedziałkiem. Oczy o ciężkich powiekach, lekko podkrążone, prosty wystający nos, małe, pełne usta. Dłonie złożone na łonie, w lewej odzianej w skórzaną rękawiczkę biała chusteczka, prawa ułożona na nadgarstku lewej. Długie palce, gładka, piękna skóra. Po twarzy księżnej można wnioskować, że to starsza kobieta, natomiast jej dłonie są bardzo zadbane i młode. Księżna Eleonora zmarła w 1562 roku na malarię po długim chorowaniu na gruźlicę. Portret wykonano w 1560 roku. 
Kiedy jesienią 1562 roku Kosma, Eleonora i ich trzej synowie wyruszyli w podróż do Pizy, by uchronić swoje zdrowie (w Pizie podobno był łagodniejszy klimat), niestety trafili na epidemię malarii. Najpierw zmarł dziewiętnastoletni Giovanni, kilka dni później jego brat, Don Garzia, a niecały miesiąc później na malarię zmarła Eleonora. Miała niespełna 40 lat. Jej ciało zabalsamowano i pod koniec grudnia 1562 roku złożono w drewnianej trumnie w krypcie kościoła San Lorenzo we Florencji.

Portret Eleonory wykonany prawdopodobnie tuż po jej śmierci w 1562 r. na podstawie wcześniejszego obrazu
opis alternatywny: młoda kobieta o delikatnej urodzie ukazana w pozie trzy czwarte. Włosy zaczesane do tyłu, rozdzielone pośrodku, gładkie, ciemnobrązowe, z tyłu ujęte złotą siatką zdobioną perłami. Twarz owalna, o zaróżowionych policzkach. OCzy ciemne, brwi proste, jasnobrązowe. Prosty nos, pełne, nieduże usta. W uszach perłowe kolczyki w kształcie łez. Na szczupłej szyi perłowy naszyjnik z medalionem. Suknia o dopasowanej górze i długich, bufiastych rękawach, srebrzystobiała z aksamitnym haftem w kolorach czarnym i złotym. Smukłe dłonie złożone na fragmencie stołu lub parapetu przy dolnej krawędzi obrazu. Dłoń z lewej trzyma zmiętą, białą, jedwabną chusteczkę, dłoń z prawej ułożona na przedramieniu. Na serdecznym palcu pierścionek z czarnym kamieniem. Tło ciemnoniebieskie, cieniowane szarością i czernią. Po lewej, przy ramieniu księżnej zacieniony, srebrzystobiały dzban stojący na blacie.
Z obrazem, a właściwie z suknią, w której przestawiono Eleonorę, związana jest następująca historia. W pewnym momencie dziejowym chciano wierzyć, że jej suknia, w której pozowała Bronzinowi stała się także jej całunem. Otóż w 1857 roku książę toskański Leopold II podjął decyzję o oficjalnym zbadaniu trumien Medyceuszy znajdujących się w mauzoleum kościoła San Lorenzo we Florencji. Pół wieku wcześniej w wyniku przeniesienia niektórych szczątków z mauzoleum do podziemnej krypty szczątki były ograbione z klejnotów, a trumny pozostawione w nieładzie. Leopold II powołał komisję składającą się z lekarzy i przedstawicieli władz miejskich oraz zatrudniono licznych strażników. Czterdzieści dziewięć trumien Medyceuszy było badanych po to, by zidentyfikować szczątki oraz zinwentaryzować stroje i kosztowności. W jednej z części podziemnej krypty znajdowały się ciała Kosmy Medyceusza i jego żony, Eleonory z Toledo oraz dwojga ich dzieci. Jedno z ciał zidentyfikowano jako szczątki trzydziestoparoletniej kobiety. Odziane były w jedwabną suknię z haftowaną górą oraz miało siatkę na włosach. W oficjalnym protokole napisano: "Ciało zostało rozpoznane z całą pewnością dzięki strojnej sukni z białego jedwabiu bogato haftowanej galonem zdobiącym zarówno górę, jak i spódnicę, dokładnie tak jak Eleonora jest przedstawiona na portrecie pędzla Bronzina, który znajduje się Galerii Uffizi, z tą samą siatką ze złotych nici na włosach." Jednak w 1983 roku we Florencji ponownie zajęto się badaniem strojów trumiennych. Jedna z historyczek, Janet Arnold, zrekonstruowała strój księżnej na podstawie zachowanych szczątków i okazało się, że nie jest to ta sama suknia, w której pozowała do obrazu Bronzina. 

Eleonora z Toledo, żona Kosmy Medyceusza, była kilkakrotnie portretowana przez Bronzina. Zawsze miała ten sam łagodny wyraz twarzy, szlachetne rysy, spokój i dystynkcję. Jej rysy mogły być rysami późnorenesansowej Madonny. Kto wie, być może pozowała nie tylko do portretów. 
Portret Eleonory z synem Giovannim jest uważany za pierwszy portret państwowy przedstawiający żonę władcy ze spadkobiercą. 

Komentarze

Popularne posty